Andrzej Szczerba

Absolwent  2009 – specjalność Reklama

W jakiej firmie pracujesz i na jakim stanowisku?

Prowadzę własną działalność gospodarczą pod nazwą Agencja Eventowa 2Faces, czyli, krótko mówiąc, jestem właścicielem www.zygzaki.com.pl oraz www.zabawiaki.com.pl

Jak wygląda Twój dzień pracy?

To zależy który. Ogólnie pracuję 7 dni w tygodniu. Ktoś powie – ale pechowiec. Nawet nie ma wolnego . To fakt. Dni bez pracy jest niewiele w ciągu roku. Dzieląc dzień według systemu „biuro” lub „realizacja”, mój dzień pracy wygląda następująco:

BIURO.

Działania zazwyczaj rozpoczynam od weryfikacji zadań priorytetowych. Zaliczam do nich  wszystkie te działania, które są związane z pracą przy najbliższej realizacji. Nie znoszę (!!!) zaległości, spóźnień, zaniedbań. Gdy tylko odpowiem na wszystkie pytania, sugestie i wątpliwości moich klientów oraz kontrahentów, zaczynam pracę nad kreowaniem nowych projektów. Nie lubię stać w miejscu (pierwszy raz to chyba piszę). Ale to fakt. Gdy nie mam nawału pracy, a mam zaległości w rodzinie, to kończę działania biurowe ok. 17. Żona, gdyby to przeczytała, na pewno by zaprzeczyła.

REALIZACJA:
Czas nie ma znaczenia. Muszę wykonać swoją pracę profesjonalnie, tak, by klient był zadowolony. Uwierzcie, dzieci to wymagający klienci

Czy to Twoja  pierwsza praca? Gdzie wcześniej pracowałeś?

Moja droga w sektorze eventów oraz realizacji imprez „wszelkiej maści” rozpoczęła się już 14 lat temu. W szkole aktorskiej, bo taką skończyłem zanim spotkaliśmy się w WSP, działałem na I roku jako animator. Potem przyszła kolej na prowadzącego strefy dziecięce, a na koniec prowadziłem imprezy. Tak rozpoczęła się droga z projektami eventowymi. Na IV roku pod opieką miałem nawet 10 osób, które prowadziły działania eventowe, a ja koordynowałem projekty. Podjąłem decyzję, że jako aktor szukam pracy w Warszawie i tak trafiłem do TVP. W telewizji prowadziłem program dla dzieci Zygzaki. Po nagraniu ok. 40-45 odcinków, niestety, program zdjęto z produkcji. Na otarcie łez pozostała nagroda od Komitetu Ochrony Praw Dziecka za Program Przyjazny Dziecku oraz płyty CD z utworami z tego programu. Po zamknięciu tego rozdziału w moim życiu, stwierdziłem, że muszę wrócić do organizacji eventów. Pracowałem w dwóch agencjach eventowych. Praca w nich nauczyła mnie wiele, zwłaszcza spojrzenia na biznes i event z innej perspektywy…

W jaki sposób i w jakim stopniu studia przygotowały Cię do wykonywanego zawodu?

Trudne pytanie, ale postaram się odpowiedzieć na nie jak najbardziej szczerze. Ze względu na fakt, iż moje doświadczenia w szeroko pojętej reklamie były w jakimś stopniu już namacalne, to nie wszystko mnie tak mocno przekonywało. To są moje pamiętne odczucia wtedy, gdy uczęszczałem do WSP. Gdy spojrzę na czas i na fakt, iż rynek się rozwija, to nie wyobrażam sobie wejścia w świat reklamy bez wiedzy, jaką można uzyskać w WSP. Jednak, by zaistnieć w świecie reklamy/marketingu nie wystarczy tylko przyjść i się pouczyć. Trzeba chcieć czegoś więcej. Trzeba konfrontować wiedzę uzyskaną w uczelni z codziennymi działaniami. Tylko wtedy można mieć satysfakcję z wykonanej pracy.  

Jakie kompetencje są niezbędne do wykonywania pracy na obecnym stanowisku?

Na moim? (śmiech). Szczerze – jest ich bardzo wiele. Ale nie dotykam się księgowości – zawsze byłem „noga” w tych sprawach. Nie lubię spraw urzędowych, ale staram się być na bieżąco z potrzebami dzieci. Bowiem to do nich skierowane są nasze działania. To dzieci są głównymi odbiorcami naszych działań.

Jak to jest być swoim własnym szefem?

Nie traktuję siebie jak szefa. W pracy jesteśmy zespołem. Nie lubię opieszałości i udawania, że zadania idą dobrym rytmem. Każdy to wie. Klient nie może czekać.

Co doradziłbyś studentom pragnącym realizować swoje cele zawodowe?

Zaproście mnie na godzinę to Wam opowiem

Jakie są Twoje plany na przyszłość?

Marzę o urlopie, ale ten przewidziany jest na wrzesień. A zawodowo wdrażam www.zabawiaki.com.pl i ten proces rozwoju przewiduję na cały rok. Po ukończeniu tych działań zacznę realizować nowy projekt – babyartpark.com.pl – będzie to platforma dla najmłodszych, ale tym będę mógł chwalić się za 2 lata.